Bourjois 12 Pina chocolada
Cześć kochane!☺
Dzisiaj mam okazję pokazać Wam jeden z wygranych przeze mnie lakierów. Zdobyłam go w wakacje w rozdaniu u Panny Marchewki.
Bourjois długo czekał na swoje 5 minut,a to dlatego,że nie pasował mi do lata. Myślę,że jest idealny na wczesną jesień,taką jaką mamy teraz.
Lakier kryje po standardowych 2 warstwach i wysycha na połysk.
Powiem wam,że zdjęcia kompletnie nie oddają jego piękna. Na żywo wygląda o niebo lepiej,a zwłaszcza w parze z Poshe.
Zresztą Pina chocolada to prawdziwy kameleon,w słońcu wygląda na czysty,jasny brąz,a przy sztucznym oświetleniu można doszukać się różowych tonów.
Nie będę się rozwodzić z trwałością,ponieważ zauważyłam,że każdy,nawet najgorszej jakości lakier trzyma się u mnie minimum 4-5 dni ,a w ostatnim czasie większość ponad tydzień.
A wy co o nim sądzicie? :)
Dzisiaj mam okazję pokazać Wam jeden z wygranych przeze mnie lakierów. Zdobyłam go w wakacje w rozdaniu u Panny Marchewki.
Bourjois długo czekał na swoje 5 minut,a to dlatego,że nie pasował mi do lata. Myślę,że jest idealny na wczesną jesień,taką jaką mamy teraz.
Lakier kryje po standardowych 2 warstwach i wysycha na połysk.
Powiem wam,że zdjęcia kompletnie nie oddają jego piękna. Na żywo wygląda o niebo lepiej,a zwłaszcza w parze z Poshe.
Zresztą Pina chocolada to prawdziwy kameleon,w słońcu wygląda na czysty,jasny brąz,a przy sztucznym oświetleniu można doszukać się różowych tonów.
Nie będę się rozwodzić z trwałością,ponieważ zauważyłam,że każdy,nawet najgorszej jakości lakier trzyma się u mnie minimum 4-5 dni ,a w ostatnim czasie większość ponad tydzień.
A wy co o nim sądzicie? :)